Wiosennie

Marzanna, zimowa panna,
w słomianej sukience rozpostarła ręce.
W lęku drżąca cała, topić się nie chciała.
z rozwichrzonym włosem, ognie ją poniosą.
Niechaj śnieg i mrozy wiośnie się ukorzą
i porą radosną zawitaj nam wiosno!

Ten wpis został opublikowany w kategorii Wieści z klasy. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.